NIE DAM RADY. I co dalej?
Przyszedł w moim życiu taki moment, kiedy mogę szczerze powiedzieć, że już nie daję rady. Zdarzyła się taka okoliczność, jaka mam nadzieję, zdarza się rzadko, ale potrafi się zdarzyć i jest jak wielka powódź, która wydarzyła się w Polsce w 1997 roku. Jeżeli nie oglądałeś na Netflixie Wielkiej Wody, to szczerze Ci polecam. Ci, co oglądali, mogą pamiętać scenę, w której widzimy zalany Wrocław, a dwie kobiety leżą na dachu samochodu i patrzą na wielkie miasto, które jest całe pokryte wodą. Jest powódź. Gdybym miała powiedzieć o tym, jak się czuję – jestem właśnie na tym dachu samochodu, dookoła mnie jest wielka woda i ja sobie myślę: Jaka piękna katastrofa. I nie daję rady.