Kiedy myślisz o szukaniu pracy i w Twojej głowie od razu pojawia się hasło LinkedIn, to dobry znak, bo to jest zdecydowanie to miejsce, od którego warto zacząć.
GoldenLine przeżył to, co Nasza Klasa po zderzeniu z Facebookiem. To na LinkedIn jest najwięcej rekruterów i jest to jedyny portal społecznościowy całkowicie skupiony na biznesie oraz rozwoju kariery. Jeżeli szukasz pracy albo myślisz o rozwoju swojej ścieżki zawodowej to zdecydowanie warto tam być, a ja powiem Ci jak to zrobić.
Kiedy myślimy o szukaniu pracy, możemy robić to na dwa sposoby. I uwaga! Ani jeden, ani drugi wzajemnie się nie wykluczają, to znaczy, są dwie drogi i można nimi iść równolegle.
Pierwsza z dróg to aktywne poszukiwanie pracy. LinkedIn jest idealnym miejscem do przeszukania ofert i byciu w kontakcie z pracodawcami i rekruterami.
Jak to robimy?
Wchodzimy na LinkedIn, wpisujemy stanowisko, które nas interesuje i w opcji wyszukiwania wybieramy oferty pracy. Zachowujemy się bardzo podobnie jak na innych portalach, które poświęcone są szukaniu pracy i zawierają oferty z rynku. Traktujemy Linkedin po prostu podobnie jak np. pracuj.pl.
Druga opcja aktywna opcja, o której nie wszyscy wiedzą. Wchodzimy na profil pracodawcy, który nas interesuje i wciskamy alert, który powiadomi nas, jeśli zostanie opublikowane nowe ogłoszenie o pracę. Właśnie u tego pracodawcy.
Możemy zrobić znacznie więcej i do tego właśnie zachęcam. Oprócz włączenia alartu zachęcam, aby przede wszystkim zobaczyć, kto tam pracuje. Zrobić wszystko, by zdobyć kontakty do osób bezpośrednio tam pracujących. Sprawdzić czy być może mamy już tam znajomych i możemy ich podpytać, czy nie szukają tam osób do pracy.
Trzeba też pamiętać, że nie wszystkie firmy szukają kandydatów w tak zwanej jawnej rekrutacji. Robią to innymi drogami, niż poprzez wywieszanie ogłoszeń.
Co więcej, są firmy, które wywieszają ogłoszenia po to, żeby wyglądać na przedsiębiorstwa, które się rozwijają, a tak naprawdę nie szukają osób do pracy.
Dlatego znalezienie firmy, nawiązanie relacji z osobami, które już w niej pracują, np. poprzez LinkedIn, to naprawdę dobry sposób na to, żeby nie tylko sprawdzić potencjalnego pracodawcę, ale trafić do pracy naszych marzeń.
Drugi sposób to widoczność dla rekrutera. I tutaj przestrzegam przed jedną rzeczą. Nie jestem zwolenniczką dodawania nakładki Open to work na zdjęcie profilowe.
Jest to według mnie przejaw desperacji, a nie determinacji. Możecie w sposób bardziej subtelny pokazać, że szukacie pracy i dodatkowo odpowiednio wykonać działania na swoim profilu.
Dzięki temu to rekruterzy przybiegną do Was, a Wy nie będziecie świecić nakładką, która pokazuje Przyjmę każdą pracę, po prostu mnie zatrudnij.
Jeżeli ściągasz na swój profil rekrutera, koniecznie w informacjach kontaktowych zostaw nie tylko adres mailowy do firmy, w której obecnie pracujesz, ale adres prywatny.
Najlepiej na Gmailu lub innym portalu, ale taki który nie jest ani kozaczkiem, ani buziaczkiem. Pamiętaj Linkedin to przestrzeń profesjonalistów, a nie budowania relacji intymnych.
Zostaw także swój aktualny numer telefonu i pamiętaj, że informacje kontaktowe, które umieszczasz na LinkedIn są widoczne wyłącznie dla osób z Twojej pierwszej linii kontaktów.
Nie martw się, że osoby niepożądane do Ciebie zadzwonią i wykorzystają Twoje dane.
Szukanie w sposób bierny, czyli poprzez dobrze wypełniony profil na LinkedIn może być bardzo efektywne.
Robisz profil osobisty raz, ale skutecznie i wtedy to on ściąga odpowiedni ruch ze strony rekruterów i pracodawców.
Żeby powiedzieć Wam, jak to dobrze zrobić, spytałam kilku rekruterów, co jest ważne w kontekście szukania pracy i podpowiem Wam kilka wskazówek. Dodatkowo jestem w jury konkursu OLX na kampanie rekrutacyjne, więc znam ten świat doskonale.
Rekruterzy, którzy wchodzą na profil, który jest nieuzupełniony, spędzają tam mniej więcej 3 sekundy. Jeśli ich nie zainteresujesz to po tym czasie jesteś stracony. Musisz właśnie w profilu pokazać, że jesteś idealnym kandydatem.
W sekcji doświadczenie ważne są nie tylko stanowiska, ale przede wszystkim zakres obowiązków i kompetencje oraz umiejętności jakie się z nim wiązały.
Należy opisywać je językiem, którym posługują się rekruterzy, bo gdy dostają profile kandydatów, porównują je z profilami kandydatów, które otrzymują w zleceniach.
Dodawajcie języki, certyfikaty, wszystko to, co jest kluczowe na Waszym stanowisku. Bo tego bardzo potrzebują rekruterzy, aby ocenić doświadczenie i kompetencje.
To, co inni mówią o tym, jak się z Wami pracuje, jest bardzo skutecznym sposobem na wygenerowanie społecznego dowodu słuszności.
To co mówisz o sobie może być wiarygodne. Jednak to co mówią o Tobie inni ma wyższy potencjał zaufania.
Komentowanie czy publikowanie treści powoduje, że jesteście postrzegani jako osoby, które są ofensywne, a przez to mogą być dobrymi kandydatami do pracy.
Oczywiście warto, aby to były komentarze nie tylko wartościowe, ale również merytoryczne.
Warto pamiętać o kontaktach. Rozszerzajcie swoją sieć kontaktów, to to pozwoli Wam biernie znaleźć pracę.
Dobre kontakty to gwarancja tego, że traficie gdzieś po znajomości, będziecie zaznajomieni z firmą, a przez to będziecie mieli większą gwarancję, że traficie do dobrego miejsca.
Poza tym, jeżeli macie dużą sieć kontaktów w danej branży, to jasno widać, że jesteście znani.
Inni wiedzą, kim jesteście i chętnie nawiązują z Wami relację.
Dlatego zadbaj nie tylko o to, jak wygląda Twój profil na LinkedIn, ale także o to kogo masz w kontakach.
O tym, jak zrobić skutecznie działać na Linkedin napisałam książkę – „Linkedin w praktyce”. Aby wesprzeć Cię w poszukiwaniu pracy na Linkedin chcę Ci podarować prezent.
Pełen rozdział poświęcony temu, jak zrobić profesjonalny profil na Linkedin.
PODSUMOWANIE
Profil na LinkedIn to nie wszystko, żeby znaleźć dobrą pracę, ale dobry krok w jej zdobyciu. Powiedziałam Wam o kontaktach, aktywnościach oraz jak w sposób bierny i aktywny możesz znaleźć pracę na LinkedIn. Silna marka to działanie, więc zrób pierwszy krok do tego, żeby zdobyć pracę Twoich marzeń. Powodzenia!
SILNA MARKA NA LINKEDIN TO DZIAŁANIE! KOLEJNE KROKI:
- Postaw mocny fundament dla swoich działań na Linkedin – przeczytaj Kompletny przewodnik po Linkedin.
- Niech Cię nie ominie kolejny odcinek podcastu! Możesz go subskrybować poprzez:
- iTunes (iOS i Windows)
- Spotify
- Google Podcast
- Player FM (Android i www)
- Twoją ulubioną aplikację do podcastów na smartphonie (wyszukaj frazę „Silna Marka w Praktyce”)
Jeżeli lubisz oglądać na YouTube, zasubskrybuj mój kanał na YT lub obejrzyj dzisiejszy odcinek: