Marka osobista CEO

Marka osobista CEO

Często mówię, że wszystkie głosy w internecie są równe, ale głos CEO, prezesa czy prezeski jest równiejszy. Dzisiaj o tym, dlaczego warto zaangażować prezesa w obecność online i jak to zrobić.

 

Nie wiem, kiedy to minęło, ale to już ostatni epizod serii poświęconej personal brandingowi. Zamykamy pierwszy sezon poświęcony marce osobistej, a za chwilę rozpoczniemy sezon o LinkedIn. Ale teraz wróćmy do tematu.

 

Na sam początek trzy argumenty za obecnością prezesa/prezeski w komunikacji do zewnątrz. Po pierwsze, wszystkie głosy są równe, ale głos prezesa jest równiejszy. Możemy to zauważyć, np. gdy firma organizuje konferencję prasową dotyczącą nowego produktu czy jakiejś zmiany. Jeśli na konferencji ma wystąpić rzecznik lub osoba inna z firmy, zainteresowanie nie jest tak duże, jak w przypadku, kiedy głos ma zabrać liderka lub lider. Co więcej, w pewnych statystykach, które ostatnio widziałam, porównane zostały profile osobiste liderów firm oraz ich profile firmowe na LinkedIn. Profile osobiste charakteryzują się większym zaangażowaniem i zainteresowaniem niż profile firmowe, nawet jeżeli mają zdecydowanie mniejszą liczbę followersów, jak w przypadku samego prezesa LinkedIn.

 

Po drugie, nikt nie wie o firmie tyle, co właściciel. Jeżeli chodzi o strategię, powody, dla których prowadzisz tę firmę, o jej historię i cały ładunek emocjonalny, to kładę orzeszki za kasztany, że to Ty jesteś osobą najbardziej zaangażowaną w firmę, więc kto miałby reprezentować firmę na zewnątrz jak nie Ty?

 

Po trzecie, nie pamiętam autora tych słów, lecz powiedział, że współcześnie to kultura firmy jest marketingiem, a nie sam marketing. Dlatego nie ma lepszej osoby, która by pokazywała niż właśnie CEO.

 

Oczywiście taka obecność wiąże się z dużą ilością minusów, o nich możesz przeczytać TUTAJ, gdzie bez lukru opowiadam o tym, jakie są wady marki osobistej.

Jeżeli jesteś osobą, która nie do końca chce się w to zaangażować, ale zlecić to zadanie wyłącznie agencji PR-owej, zdecydowanie nie polecam. Często takie profile wyglądają jak zwykły słup ogłoszeniowy. Jestem przekonana, że nikt z nas nie widział meksykańskiej fali i wielkiej ekscytacji pod słupem ogłoszeniowym.

 

Jakbym miała powiedzieć o trzech najczęściej popełnianych błędach, to jednym z nich byłoby właśnie zlecenie działań wyłącznie agencji. Agencja będzie ostrożna, bardzo poprawna, a przez to bardzo często nijaka, bo nie będzie chciała wziąć na siebie ryzyka kryzysu lub powiedzenia czegoś, co nie do końca jest prawdą. Jest to zupełnie zrozumiałe, ale dlatego w mojej ocenie najlepsze rezultaty osiąga się, robiąc i angażując osobę z zewnątrz, mając partnera w tym, żeby komunikować do zewnątrz autentycznie i spójnie. Znam prezesów i liderów, którzy robią to samodzielnie, ale osobiście uważam, że to nie jest niezbędne, bo po to właśnie jest osoba wspierająca, żeby nie robić wszystkiego samodzielnie. Twoje zaangażowanie jest zdecydowanie potrzebne, aby komunikacja była autentyczna, spójna, prawdziwa i zgodna z Twoimi celami, a przekazanie komunikacji całkowicie innej agencji, jest jednym z błędów popełnianych przez prezesów, robi się bardzo poprawna, mało angażująca i nijaka.

 

Druga rzecz to udawanie, że mnie nie ma, czyli brak obecności. Wszystkie raporty, (LINKI) pokazują, że kolejne pokolenia, szczególnie młodsze ode mnie są zainteresowane i potrzebują usłyszeć głos lidera/liderki firmy w społecznie ważnych tematach, a udawanie, że nas nie ma, że nie zajmujemy stanowiska, jest naprawdę dużym błędem.

 

Trzecia rzecz to: „ja, moje mojsze” i ego na pierwszym planie, gdzie nie widać osoby, a widać wyłącznie ego. Obserwuję wiele osób, nie tylko liderów, które komunikują się w ten sposób. Jest to mało przyjemne do oglądania, mało skuteczne w kontekście celów biznesowych, dlatego zdecydowanie nie polecam.

 

Wśród zarzutów dotyczących budowania marki osobistej właściciela czy CEO dużej organizacji często słyszę: Angelika zbudujemy markę osoby, a to później będzie nie do podniesienia, jeżeli ta osoba zniknie. Ale w tym momencie trzeba przytoczyć historię Steve’a Jobsa. Nie wiem, czy pamiętasz, ale w momencie, kiedy Steve Jobs ogłosił, że odchodzi, bo był bardzo chory, na jego miejscu stanął Tim Cook, a wiele osób zastanawiało się, czy na pewno da radę. Teraz już wiemy, że pomimo strat w momencie przejęcia na poziomie około 3% wartości firmy, 10 mld dolarów, po latach widać, że Cook nie tylko podołał temu zadaniu, ale firma osiągnęła o wiele lepsze wyniki niż kiedykolwiek pod rządami Jobsa.

 

Podsumowując, marka CEO w internecie, na LinkedIn, online jest dobrym pomysłem na zwiększenie rozpoznawalności i siłę marki. Jako podsumowanie przykłady osób, które są obecne w przestrzeni internetowej, szczególnie na LinkedIn, co jest dobrym mostem do naszych przyszłych tematów.  Polecam Wam Małgorzatę Bieniaszewską, prezeskę MB Pneumatica, świetną kobietę, która opowiada o tym, jak działa firma, jakim była ciężkim szefem, jak to zmienia i jak działa. Kolejny doskonały przykład to Maciej Herman, prezes Wedla, a na koniec kolejna kobieta, Dominika Bettman jako przykład osoby z dużej organizacji, konkretnie z Microsoftu, która świetnie pokazuje, jak można być dobrym przykładem CEO na LinkedIn.

.

SILNA MARKA OSOBISTA – NEXT STEP:

  1. Skorzystaj z mojego autorskiego modelu TOP OF i strategicznie zaplanuj swoją markę osobistą
  2. Niech Cię nie ominie kolejny odcinek podcastu! Możesz go subskrybować poprzez:

Jeżeli lubisz oglądać na YouTube, zasubskrybuj mój kanał na YT lub obejrzyj dzisiejszy odcinek:

Chcesz mieć wpływ na to co pojawi się w kolejnym odcinku? Daj znać w komentarzu!
Niech siła i moc będzie z Tobą!

Pozdrawiam Cię ciepło i do usłyszenia!

Angelika Chimkowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Może Cię jeszcze zainteresować: